Przede wszystkim, przeczytaj mój poprzedni wpis o przyczynach suchych włosów, a następnie postaraj się je wyeliminować. Wpis znajdziesz tutaj.
Zastosuj także maseczki odżywiające włosy. Według mnie nie warto bawić się w odżywki, z kolei z pewnością pomocne są maseczki. Chociażby Wax, którą możesz nabyć w wielu drogeriach i aptekach, za około 20 złotych. Taką maskę stosuje raz w tygodniu. Tak naprawdę już po pierwszym użycie poczujesz, że dotyk Twoich włosów przestał być szorstki i nieprzyjemny, a zaczął być bardziej delikatny.
Jeśli nie chcesz wydawać pieniędzy lub nie jesteś przekonany / przekonana do chemicznych produktów, użyj maseczek domowych. Pomocne jest chociażby wtarcie w głowę majonezu i pozostawienie na 10-15 minut. Poleca się również maseczkę z awakodo. Owoc trzeba rozgnieśc, rozmieszać ze śmietaną i również wetrzeć we włosy. Tak, jak i majonez, zmyć po 15 minutach. W ten sam sposób można skorzystać też z nawilżających właściwości oliwy z oliwek. Wszystkie maseczki i wcierki należy stosować raz w tygodniu.
Przydatne jest też codzienne szczotkowanie włosów. Dzięki temu dokładnie rozprowadzisz po nich sebum, a tym samym nawilżysz je. Najlepsze będą szczotki z naturalnym włosiem.
Oczywiście, aby sebum można było rozprowadzić, to trzeba je najpierw... nagromadzić. Jeśli masz suche włosy, to bez przeszkód możesz je myć rzadziej niż osoby z dobrze zwilżonymi włosami. Raz na dwa dni, przynajmniej do czasu poradzenia sobie z problemem, powinno wystarczyć.